Poznamy Kościół Pokoju
oraz
Plac Św Małgorzaty.
Dzisiaj zwiedzimy kościoły,pogoda odpowiednia na zwiedzanie, wypoczęci wyruszamy na dalsze poznawanie miasta.
W podanym spisie .wiadomo ile miasto ma obiektów sakralnych
Kościoły
w Świdnicy
· W Świdnicy mieści się
jedna z najwyższych w Europie i trzecia pod względem wysokości wieża w Polsce -
wieża katedry św. Stanisława i św. Wacława mierząca 103 m Ponadto w mieście
mieści się kilka zabytkowych kościołów z różnych okresów
architektonicznych.
· Katedra św. Wacława i
św. Stanisława
· Kościół św. Trójcy -
ewangelicko-augsburski
· Kościół św.
Krzyża
· Kościół św.
Józefa
· Kościół św.
Mikołaja
· Kościół św. Andrzeja
Boboli
· Kościół św.
Ducha
· Kościół Najświętszej
Marii Panny Królowej Polski
· Parafia pw. Miłosierdzia
Bożego
Najbliższy Schroniska jest. Kościół Pokoju. Nie łatwo trafić do tego kościoła, my szliśmy ulicą Saperów.
Wzdłuż ulicy znajdował się mur cmentarza doszliśmy do ul Kościelnej do głównej bramy
Brama Główna
Przez łaskę Bożą i pod ochroną Karola VI, ta brama, która prowadzi do ewangelickiego kościoła Świętej Trójcy, została wzniesiona w roku Zbawiciela 1730
Taka inskrypcja widnieje na głównej bramie, którą wierni podążali do Kościoła Pokoju. Wzniesiono ją ponad 70 lat po samym kościele kiedy po konwencji w Altranstadt osłabły represje wobec ewangelików będące owocem wojny 30 letniej
Na portalu http://trojkat.info/ zamieszono tą fotografie Bramy Głównej.
Kościół Pokoju
.
Owoc
historycznego precedensu: po wojnie trzydziestoletniej, gdy Świdnica znalazła
się w cesarstwie austriackim, protestanci zostali zepchnięci przez katolików do
defensywy. Odebrano im kościoły. Dzięki wstawiennictwu króla szwedzkiego
pozwolono w Świdnicy, Jaworze i Głogowie wybudować dla nich w połowie . XVII w.
świątynie - za miastem, bez wież i z nietrwałych materiałów.
Kościół w Świdnicy wybudowali śląscy ewangelicy - dzięki wstawiennictwu monarchii
szwedzkiej.
Katolicki cesarz Austrii Ferdynand III Habsburg dla zachowania pokoju
zezwolił w swym katolickim kraju wybudować na Śląsku trzy świątynie
protestanckie. Miał to być gest tolerancji, ale i tak ustanowiono utrudnienia
dla ewangelików. Kościół musiał być lokowany poza murami miasta, oddalony od
nich na odległość strzału armatniego, nie mógł mieć dzwonnicy, musiał być
zbudowany z materiałów nietrwałych (drewna, słomy, piasku, gliny), a dodatkowo
okres budowy nie mógł przekroczyć 1 roku.
Pierwsze nabożeństwo w nowym
świdnickim kościele odprawiono 24 czerwca 1657
W 1708, kiedy sytuacja
wyznaniowa ewangelików się polepszyła, obok kościoła wybudowano dzwonnicę i
szkołę ewangelicką. Oba budynki zachowały się do dziś.
Kościół w Świdnicy jest bazyliką wzniesioną na planie krzyża.
Trójnawowy korpus główny krzyżuje się w centrum kościoła z również trójnawowym
transeptem.
Do zasadniczej bryły kościoła dobudowano początkowo od wschodu jedynie zakrystię. W późniejszych latach dodano od zachodu Halę Zmarłych, następnie od południa Halę Ślubów, a od północy tzw. Halę Polową. Konstrukcja nośna trzonu budowli składa się z drewnianych słupów o wymiarach od 30 x 50 do 40 x 50 cm. Nawa główna ma ok. 44 m długości i 20 m szerokości. Nawa poprzeczna - ok. 30 m długości i 20 m szerokości. Wysokość nawy głównej ok. 15 m. Kościół jest klasyczną konstrukcją szkieletową.
Do zasadniczej bryły kościoła dobudowano początkowo od wschodu jedynie zakrystię. W późniejszych latach dodano od zachodu Halę Zmarłych, następnie od południa Halę Ślubów, a od północy tzw. Halę Polową. Konstrukcja nośna trzonu budowli składa się z drewnianych słupów o wymiarach od 30 x 50 do 40 x 50 cm. Nawa główna ma ok. 44 m długości i 20 m szerokości. Nawa poprzeczna - ok. 30 m długości i 20 m szerokości. Wysokość nawy głównej ok. 15 m. Kościół jest klasyczną konstrukcją szkieletową.
Kościół był budowany z myślą o pomieszczeniu jak największej liczby osób, co
było ważne zwłaszcza w czasach ograniczania wolności wyznania dla protestantów.
Dlatego też świątynia posiada
ogromną powierzchnię wewnętrzną ((1090 m²)
Na parterze i czterech piętrach empor mogło się zmieścić 7500 osób (w tym 3000 miejsc siedzących )
Na parterze i czterech piętrach empor mogło się zmieścić 7500 osób (w tym 3000 miejsc siedzących )
fotografia z http://www.atrakcje-turystyczne.eu/obiekt,384,1,kosciol-pokoju-w-swidnicy.php
Z okazji dwusetnego
jubileuszu powstania kościoła przeprowadzono w 1852 r. rozległe prace
renowacyjne. 50 lat później przeprowadzono ponownie obszernie zakrojone naprawy.
Odnowiono konstrukcję szkieletową, a od strony południowej dobudowano nowy
przedsionek. Szczególną uwagę poświęcono restauracji malowideł. Kościół Pokoju w
Świdnicy jest jednym z dwu zachowanych tego typu obiektów w Europie. Posiada
więc olbrzymią wartość historyczną i artystyczną
Obydwa kościoły, wzniesione według projektów Albrechta von Säbischa, są świadectwem wielowiekowej tradycji budownictwa drewnianego i ryglowego, a także przykładem harmonijnego przenikania się form sztuki barokowej z ideologią i teologią luterańską.
Obydwa kościoły, wzniesione według projektów Albrechta von Säbischa, są świadectwem wielowiekowej tradycji budownictwa drewnianego i ryglowego, a także przykładem harmonijnego przenikania się form sztuki barokowej z ideologią i teologią luterańską.
.
Trzeci – w Głogowie uległ zniszczeniu już w końcu XVIII wieku
Cmentarz
Pośród
potężnych cisów i dębów znajduje się zabytkowy cmentarz Kościoła Pokoju.
Pierwszy pochówek na ewangelickim cmentarzu zorganizowano w 1654 roku. Przez blisko 300 lat ostatnie miejsce spoczynku znajdowali tu świdniczanie, chrzczeni i konfirmowani w Kościele Pokoju. To cmentarz, ale i unikalny w skali Europy zabytek. Szlak przez epoki tworzą barokowe i klasycystyczne epitafia, XIX-wieczne kwatery i nagrobki z XX wieku. Większość to nie proste płyty z datami i nazwiskami. Zapisano na nich historię życia zmarłych, czym się zajmowali, ile mieli dzieci, jakimi byli ludźmi. Na ewangelickim cmentarzu spoczywa August Friedrich von Bismarck, pradziadek kanclerza Bismarcka,
czy syn jednego z doradców Fryderyka Wielkiego -Samuel von Görne. Świdnicki cmentarz wybierali na ostatnie miejsce spoczynku duchowni -pastor Kunowski, który wyprosił u króla pruskiego likwidację twierdzy świdnickiej i przekazanie tych terenów pod budowę miasta, czym umożliwił jego nowoczesny rozwój; naukowcy -prof. Julius Fridrich Schmidt, badacz Dolnego Śląska; artyści -malarz Oskar Woite; urzędnicy...
Fotografia z Galerii użytkownika Cypriana Skały
Na świdnickim cmentarzu Kościoła Pokoju pochowany jest Hugo Roither, konstruktor .pierwszej rakiety tenisowej poza Wielką Brytanią. Odnajdziemy tu także rodzinę pierwszego burmistrza Berlina Zachodniego.
Cmentarz, o czym należy pamiętać, ma również znaczenie ekumeniczne. W roku 1848 pochowano tutaj ofiary Wiosny Ludów. W jednej mogile pochowano wspólnie katolików i ewangelików, po raz pierwszy w historii Świdnicy.
Ze względu na pewną specyfikę stosunków międzywyznaniowych na Śląsku i warunki traktatu westfalskiego był jedynym cmentarzem ewangelickim dla terenów całego księstwa świdnickiego. Funkcję taką spełniał od roku 1654 do ok. roku 1745, kiedy to powstały cmentarze przy tzw. domach modlitwy, późniejszych wiejskich kościołach ewangelickich. Niezależnie od tego tutejszy cmentarz spełniał swą funkcję nieprzerwanie do roku 1957.
Pierwszy pochówek na ewangelickim cmentarzu zorganizowano w 1654 roku. Przez blisko 300 lat ostatnie miejsce spoczynku znajdowali tu świdniczanie, chrzczeni i konfirmowani w Kościele Pokoju. To cmentarz, ale i unikalny w skali Europy zabytek. Szlak przez epoki tworzą barokowe i klasycystyczne epitafia, XIX-wieczne kwatery i nagrobki z XX wieku. Większość to nie proste płyty z datami i nazwiskami. Zapisano na nich historię życia zmarłych, czym się zajmowali, ile mieli dzieci, jakimi byli ludźmi. Na ewangelickim cmentarzu spoczywa August Friedrich von Bismarck, pradziadek kanclerza Bismarcka,
czy syn jednego z doradców Fryderyka Wielkiego -Samuel von Görne. Świdnicki cmentarz wybierali na ostatnie miejsce spoczynku duchowni -pastor Kunowski, który wyprosił u króla pruskiego likwidację twierdzy świdnickiej i przekazanie tych terenów pod budowę miasta, czym umożliwił jego nowoczesny rozwój; naukowcy -prof. Julius Fridrich Schmidt, badacz Dolnego Śląska; artyści -malarz Oskar Woite; urzędnicy...
Fotografia z Galerii użytkownika Cypriana Skały
Na świdnickim cmentarzu Kościoła Pokoju pochowany jest Hugo Roither, konstruktor .pierwszej rakiety tenisowej poza Wielką Brytanią. Odnajdziemy tu także rodzinę pierwszego burmistrza Berlina Zachodniego.
Cmentarz, o czym należy pamiętać, ma również znaczenie ekumeniczne. W roku 1848 pochowano tutaj ofiary Wiosny Ludów. W jednej mogile pochowano wspólnie katolików i ewangelików, po raz pierwszy w historii Świdnicy.
Ze względu na pewną specyfikę stosunków międzywyznaniowych na Śląsku i warunki traktatu westfalskiego był jedynym cmentarzem ewangelickim dla terenów całego księstwa świdnickiego. Funkcję taką spełniał od roku 1654 do ok. roku 1745, kiedy to powstały cmentarze przy tzw. domach modlitwy, późniejszych wiejskich kościołach ewangelickich. Niezależnie od tego tutejszy cmentarz spełniał swą funkcję nieprzerwanie do roku 1957.
1906, Wizyta Wilhelma II w Kościele Pokoju w Świdnicy.
Brama Cmentarna
Rzadko obecnie używana brama cmentarza ewangelickiego,została zbudowana w 1876 . Obecny widok od strony placu św Małgorzaty. Z lewej strony ściana zaniedbanego grobowca
Jest jeszcze brama na cmentarz, od zaułka przy placu Św Małgorzaty, ale była zamknięta-zabytkowy cmentarz jest niszczony przez tzw złomiarzy, pijaczków którzy bezkarnie okradają nagrobki z części metalowych, strasznie
też wygląda grobowiec przy zachodnim murze, obok bramy na plac, zrujnowane zerwane posadzki, brak trumien.
Nie weszliśmy do kościoła, był zamknięty, szkoda, zwiedziliśmy cmentarz i obejrzeliśmy fasadę kościoła. Kościelną doszliśmy na
Plac Św Małgorzaty
pl. św. Małgorzaty – Margaretenplatz (do ok. 1930, od kaplicy św.
Małgorzaty przy bramie miejskiej), Martin-Luther-Platz (do 1945, od reformatora religijnego),po wojnie do 1992 plac Lenina .
Fragment obecnej ulicy Franciszkańskiej w kierunku ulicy Konopnickiej. W centrum widoczna jest Brama Kapturowa, która istniała już w XIV wieku (jako jedna z siedmiu bram prowadzących do miasta). 3 Stycznia 1764 roku w wyniku potężnej wichury częściowo zawaliła się wieża tej bramy. Tuż przy bramie ( z prawej strony) widoczny jest powstały w latach 1723-1725 dawny pałac cystersów z Krzeszowa.
Za byłą brama kapturową znajduje się obecnie Plac Św Małgorzaty
Ulica l Franciszkanka prowadziła do rynku.
ciekawostki;
Kiepura w 17 lipca 1930r przy fontannie na obecnym Placu św, Małgorzaty zaśpiewał kilka arii z opery Tosca. Kilkudziesięciu zgromadzonych ówczesnych mieszkańców nie wiedziało że to znany polski tenor, śpiewający w mediolańskiej La Scali.
, po lewej kamienica stojąca u zbiegu ulicy Księżnej Agnieszki 1(po wojnie pozbawiona neogotyckich zdobień ) , po prawej natomiast widoczny budynek Zespołu Szkół Ekonomicznych .
Ostatnia zachowana świdnicka latarna gazowa stanęła na placu św. Małgorzaty, jednak w innym niż pierwotnie miejscu. Znajduje się w kwartale, na którym jest plac zabaw i fontanna. Wcześniej stała na wysepce w centralnej części. placu.Przeszła renowację, a na montaż czekała prawie rok. I będzie świecić, choć już nie gazowym
Krzyż Pamieci Jakuba Thau
Historia tego krzyża sięga XIV wieku i wiąże się z legendą o świdnickim błaźnie Jakubie Thau. Jak to z legendami bywa istnieje kilka ich wersji. Według pierwszej błazen zasłonił się synem księcia Bolka II, Bolkiem III, przed ciosem atakującego go rycerza, co spowodowało śmierć następcy tronu. Według innej wersji błazen spowodował jego śmierć nieumyślnie podczas zabawy. Jeszcze inna, bardziej rozbudowana, przenosi nas do zamku w Bolkowie. Miał on być oblegany przez ojca panny, która zbiegła do tego zamku z Bolkiem II. Napastników do zamku wpuścił błazen Jakub w ramach zemsty za to, że białogłowa nie wybrała jego lecz właśnie Bolka. Przy okazji chciał zabić księcia jednak pomylił go z jego synem. Historycy uważają to wszystko jednak za stek bzdur a dynastia Piastów świdnicko-jaworskich wygasła nie z powodu zabicia Bolka III tylko ponieważ Bolko III nie urodził się w ogóle.
Jak by nie było, Jakub miał zostać publicznie stracony przez ścięcie za bramą Kapturową (przy pl. św. Małgorzaty) w 1347 roku. W tym miejscu postawiono mu pomnik – wykuty w kamieniu krzyż maltański bez ramion, z wyrytymi inicjałami błazna J.T. oraz datą 1347. Sam krzyż może i pochodzi z połowy XIV wieku lecz jest niemal pewne, że jego historia została mu dopisana kilkaset lat później. Najprawdopodobniej stało się to w XVIII wieku, kiedy to przeniesiono go z innego miejsca i wykuto odpowiednie napisy. Wówczas, dokładnie w 1816 roku, ukazał się zbiór opowiadań „Romantyczne akordy” niemieckiego pisarza Houwalda, w którym znajdowała się m.in. historia świdnickiego błazna. Jakub (zwany tam Jacobem Tau) został wówczas przedstawiony szerszej publiczności i być może na fali popularności postanowiono powiązać tą historię z kamiennym krzyżem
Temat, który ujrzał światło dzienne dzięki kronikarzom w XVI i XVII wieku, rozwinięty przez Houwalda, podjął po II wojnie światowej polski pisarz Władysław Jan Grabski w powieści " Rapsodia świdnicka" źródło Tygodnik Katolicki Niedzielny.
Taką wersję potwierdzałyby badania niektórych historyków, poddających w wątpliwość czy średniowieczne, kamienne krzyże Ziemi Świdnickiej faktycznie były krzyżami pokutnymi stawianymi przez zabójcę na miejscu zabójstwa. Według nich takie krzyże mogły być stawiane przez krewnych ofiary, dewotów, w miejscu klęsk, wyburzonych kościołów czy nawet jako słupki graniczne. Obecnie historią krzyży zajmuje się Ogólnopolski Klub Badaczy i Miłośników Krzyży Pokutnych i Rzeźb Przydrożnych PTTK w Świdnicy, który od lat ;walczy, z powielaniem błędnych informacji, że każdy kamienny krzyż Ziemi Świdnickiej miał funkcję pokutną .
Czas już na obiad, dalszą miejską wycieczkę opisze w następnym poście.
Zimne Piwko czeka.i gorąca dziewczyna. .Ahoj!!!.
http://trojkat.info/2013/03/brama-glowna-placu-pokoju/
http://www.mojemiasto.swidnica.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz